W małej wiosce Charzyno, położonej w gminie Siemyśl, znajduje się słup energetyczny. Niedawno zastąpiono go nowym, z powodu złamania starego. Mimo to, nowy słup stanął dokładnie tam, gdzie przeznaczone było miejsce dla poprzednika – na samym środku drogi gminnej.
Pan Michał Świder, rezydent Charzyna, podjął działania w celu zwrócenia uwagi na ten problem. Jak sam wspomina, interweniował u pracowników firmy energetycznej, pokazując im zdjęcia złamanego słupa. Dzięki jego staraniom, pracownicy firmy wymienili uszkodzony słup na nowy. Świder próbował także przekonać ich do przesunięcia słupa o około metr lub półtorej metra dalej od drogi, jednak niestety jego prośby pozostały nieusłuchane. Słup został postawiony na drodze i pracownicy firmy opuścili miejsce.
Świder zauważa, że słup stoi w tym miejscu „od zawsze”. Właściwości terenowe należały kiedyś do Agencji Nieruchomości Rolnych. Zostały one podzielone na różne działki, a drogi wyznaczone prawdopodobnie bez rzeczywistego sprawdzenia terenu. Nieszczęśliwie, droga przez miejscowość przebiegała dokładnie tam, gdzie stał słup. Mimo trzyletnich starań mieszkańców o usunięcie słupa, problem nadal istnieje, choć ich sąsiedzi walczą z nim jeszcze dłużej.
Pan Michał objaśnia, że kiedyś problem nie był tak uciążliwy – ludzie po prostu omijali słup, robiąc szeroki łuk. Sytuacja zmieniła się jednak, gdy właściciel działki przylegającej do drogi rozpoczął jej ogrodzenie, co znacznie zawęziło przestrzeń. Świder dodaje, że dotychczasowe apele do firmy energetycznej i samorządu nie przyniosły żadnych rezultatów. Mieszkaniec Charzyna ma jednak nadzieję, że interwencja mediów przyniesie oczekiwane zmiany.