Kołobrzeg wybrał nową firmę, która na przestrzeni najbliższych lat będzie miała pod swoją opieką lokalne miejskie korty tenisowe. Ta decyzja była efektem przetargu, do którego stanęło aż siedmiu potencjalnych oferentów. Co ciekawe, cena rocznej dzierżawy obiektu zaczynała się od kwoty przekraczającej 111 tysięcy złotych. W porównaniu, poprzedni zarządca obiektu płacił za niego rocznie jedynie około 13 tysięcy złotych na mocy umowy z roku 2014.
Niewątpliwie jednym z czynników wpływających na znaczne zwiększenie stawki było otworzenie możliwości prowadzenia sezonowej restauracji na terenie kortów. Biorąc pod uwagę prestiżową lokalizację kortów – zaledwie 100 metrów od linii brzegowej morza i w bezpośrednim sąsiedztwie ruchliwej promenady – rosnące zainteresowanie przetargiem wśród lokalnych przedsiębiorców nie powinno dziwić.
Licytacja przebiegła burzliwie, zdecydowanie przewyższając początkową cenę wywoławczą. Ostatecznie, za roczną dzierżawę kołobrzeskich kortów tenisowych zwycięski oferent zaoferował kwotę 463 tysięcy 600 złotych netto.
Mimo to, miasto zadbało o to, aby przeznaczenie kortów nie uległo zmianie. Nowy dzierżawca ma obowiązek prowadzenia szkoleń dla dzieci i młodzieży. Na terenie obiektu nie będzie można także prowadzić handlu pamiątkami. Umowa z miastem będzie obowiązywać przez kolejne 9 lat.