Z inicjatywy lokalnych biznesmenów, dzisiejszy dzień był dniem spotkania z prezydentem miasta i radnymi, aby omówić planowane zmiany w centrum Kołobrzegu. Początkowo, postulaty zostały skierowane do Bogdana Błaszczyka, lidera Rady Miasta Kołobrzeg, a następnie Claudia Rubanowicz, radna miasta, zainicjowała dzisiejsze spotkanie w lokalu „Adebar”.
Anna Mieczkowska jako pierwsza przekazała podsumowanie dotychczasowych działań w centrum miasta oraz zaprezentowała plany na przyszłość. Wśród tych planów znalazły się takie punkty jak: otwarcie wielopoziomowego parkingu, wprowadzenie projektu „inteligentnego miasta” oraz oświetlenie katedry i ratusza. Claudia Rubanowicz, pełniąca rolę społecznego menadżera śródmieścia, również podzieliła się swoimi uwagami na temat proponowanych zmian. Ewa Pełechata dołączyła do dyskusji, poruszając temat problemów z parkowaniem w centrum miasta.
Niemniej jednak, nie wszyscy przedstawiciele sektora prywatnego chcieli słuchać. Ich opinie były zróżnicowane i często sprzeczne. Generalna koncepcja była taka, że w centrum istnieją pewne problemy, ale ich źródło różni się w zależności od punktu widzenia przedsiębiorcy. Niektórzy z nich twierdzili, że borykają się z brakiem miejsc do rozładunku towarów, inni skarżyli się na problemy ze wspólnotami mieszkaniowymi lub mieszkańcami, którzy uważają działalność niektórych lokali za uciążliwą.
Na spotkaniu poruszono również problem niewystarczającej liczby miejsc parkingowych. Niektórzy podkreślali konieczność zapewnienia więcej miejsc dla właścicieli lokali, inni argumentowali na rzecz klientów. Zwracano uwagę na fakt, że ludzie są przewożeni po centrum specjalnymi elektrycznymi pojazdami, ale nikt nie opuszcza ich podczas jazdy. Ponadto, zauważono brak dostępności miejsc parkingowych i krytykowano decyzję o likwidacji 20 kolejnych miejsc oraz o zamknięciu centrum miasta w sezonie.
Znaczna część przedsiębiorców zaznaczyła, że prowadzenie ich działalności wymaga możliwości dojazdu samochodem przez klienta, na przykład w celu nadania paczki czy odbioru wieńca z kwiaciarni. Wyrażono również opinię, że miasto nieodpowiednio podchodzi do problemu ograniczenia ruchu w centrum, sugerując, że powinno to nastąpić po utworzeniu parkingu lub parkingów wielopoziomowych i remoncie ulic. Ze względu na odwrotne podejście, część biznesmenów uważa, że centrum miasta już „umarło”. Na tę sytuację nakłada się też konkurencja ze strony „Karuzeli”, która w ostatnich miesiącach stanowi duże obciążenie dla firm działających w centrum.