Nawet wzorowy kierowca może zaliczyć wpadkę i otrzymać mandat. Wystarczy mocniej docisnąć pedał gazu, zamyślić się i nie zwolnić, gdy informuje o tym znak drogowy. Jeżeli zdarzy ci się zostać przyłapanym na takim gorącym uczynku, nie zwlekaj z zapłaceniem mandatu. Za jego zlekceważenie i zapominalstwo grożą poważne konsekwencje.
Ile kosztuje łamanie przepisów drogowych?
W 2022 roku policjanci wystawili mandaty na łączną kwotę 1 mld 359 mln zł. Obecnie kierowcy płacą średnio 326 zł kary. Rok temu mandaty wystawiano najczęściej za:
- przekroczenie prędkości – policjanci musieli ukarać w ten sposób kierowców aż 2 434 111 razy!;
- niekorzystanie z pasów bezpieczeństwa przez kierującego – takie kary wymierzano 172 227 razy;
- nieustąpienie pierwszeństwa przejazdu innemu pojazdowi – karę za takie złamanie przepisów wymierzono 46 364 razy.
W 2023 roku policja może ukarać kierowcę mandatem w wysokości aż 5000 zł. Kary są surowe, gdyż przewinienia prowadzących pojazdy to częsta przyczyna wypadków na drogę i śmierci poszkodowanych w nich osób. Obecnie można otrzymać m.in. mandaty:
- za przekroczenie prędkości o 10 km/h w wysokości 50 zł i na 2500 zł – dotyczy to najbardziej bezmyślnych kierowców, którzy jechali szybciej o 70 km/h niż wynikało to przepisów;
- za nieustąpienie pierwszeństwa pieszemu – np. na przejściu dla pieszych – w wysokości od 1500 do nawet 3000 zł;
- za niezachowanie ostrożności lub spowodowanie zagrożenia w ruchu drogowym w kwocie od 1500 do 3000 zł;
- za zatrzymywanie się na miejscu dla osoby niepełnosprawnej – kosztuje to 1200 zł.
W związku z tym, że niektórzy kierowcy mimo dostania mandatu za przewinienie, powtarzają swój błąd, w 2022 roku wprowadzono specjalne kary w przypadku recydywy. I tak, jeśli kierujący pojazdem np. ponownie przekroczy prędkość o od 31 do 40 km/h, dostanie mandat na kwotę 1600 zł. Jest to kara dwukrotnie wyższa niż ta, którą otrzymuje się, po raz pierwszy popełniając takie wykroczenie.
W jaki sposób można zapłacić mandat?
Większość radiowozów jest dziś wyposażona w terminale płatnicze, a swoją karę można zapłacić np. BLIKIEM. Dlatego brak gotówki nie przeszkadza w tym, aby uregulować mandat na miejscu – u policjanta, który go wystawił. Jeżeli jednak wolisz ochłonąć i dopiero po pewnym czasie ponieść konsekwencje wykroczenia, masz dwie możliwości. Możesz zapłacić za mandat:
- na poczcie lub w banku. Trzeba wtedy nie tylko udać się do placówki, ale też czekać w kolejce. Ponadto zarówno bank, jak i urząd pocztowy naliczają prowizję od wykonywanego przelewu;
- przez Internet – za pomocą smartfona lub komputera – kierowcy często wybierają właśnie to rozwiązanie ze względu jego wygodę. W ten sposób można zapłacić za mandat kredytowany i zaoczny. Oba trzeba uregulować w terminie 7 dni od ich wystawienia. Przelew wykonuje się zawsze na konto Pierwszego Urzędu Skarbowego w Opolu. Dowiedz się jak krok po kroku uregulować mandat przez Internet – zajrzyj na https://rankomat.pl/samochod/jak-zaplacic-mandat-przez-internet.
Nie zapłaciłeś mandatu? Oto co cię czeka
Nawet jeśli z własnej woli lub z zapominalstwa nie zapłacisz swojej kary pieniężnej w terminie, to pieniądze i tak trafią na konto skarbówki. To do niej należy egzekwowanie przeterminowanych należności z tytułu mandatów drogowych. Urząd skarbowy może potrącić kwotę w wysokości wymierzonej kary:
- z nadpłaty podatku dochodowego osoby, która popełniła wykroczenie;
- z pensji ukaranego kierowcy – nie może być to kwota przekraczająca 60% wynagrodzenia;
- z zasiłku, renty czy emerytury.
Urząd skarbowy nie ma obowiązku poinformowania kierowcy o tym, że ściągnie należność z jego pensji czy emerytury. Dlatego jeśli nie zapłacisz mandatu, może czekać cię niemiła niespodzianka. Natomiast jeżeli nie ma możliwość, aby ściągnąć należność z nadpłaty podatku dochodowego lub z dochodów, to fiskus może wysłać do osoby ukaranej mandatem poborcę podatkowego. Ma on prawo do zajęcia mienia kierowcy na poczet niezapłaconej kary. Takim mieniem może być np. telewizor lub dzieła sztuki. Poborca podatkowy nie ma jednak prawa zająć sprzętów niezbędnych do wykonywania pracy.
Krótka powtórka – jak szybko możesz jeździć po polskich drogach?
Nie marnuj więcej pieniędzy na mandaty – zwłaszcza na te za przekroczenie prędkości. Prowadź bezpiecznie i nie stwarzaj zagrożenia w ruchu drogowym. Przypomnij sobie, z jaką prędkością można jeździć:
- w strefie zamieszkania – nie jedź tam szybciej niż 20 km/h;
- na drogach w terenie zabudowanym – nie możesz przekraczać tam prędkości 50 km/h;
- poza terenem zabudowanym – możesz tam jechać z maksymalną prędkością do 90 km/h;
- na drogach ekspresowych jednojezdniowych – obowiązuje tam ograniczenie prędkości do 100 km/h;
- na drogach ekspresowych dwujezdniowych – samochód osobowy może jechać tam nie szybciej niż 120 km/h;
- na autostradach – możesz tam jeździć z maksymalną prędkością 140 km/h.
Rodzaje dróg a dopuszczalna prędkość na nich to jedno. Pamiętaj również, że zawsze najważniejsze są znaki drogowe informujące o ograniczeniu prędkości. To nimi w pierwszej musisz kierować się, jadąc samochodem. Dlatego jako kierowca bądź przez cały czas być czujny, uważnie obserwuje drogę i wtedy kiedy trzeba, zwalniaj.