Podczas swojej podróży do Kołobrzegu, prezydencki kandydat Sławomir Mentzen wyraził swój sprzeciw wobec polityki pomocy dla obywateli Ukrainy. W trakcie tego spotkania, które przyciągnęło około tysiąca uczestników, Mentzen podkreślał niewłaściwość rozdawania środków socjalnych dla osób pochodzenia ukraińskiego.
Twierdził on, że nie widzi sensu, aby polscy podatnicy wspierali finansowo dzieci mieszkające na Ukrainie, uczące się w tamtejszych szkołach, poprzez przekazywanie im świadczeń typu 800 plus. Podczas swojego przemówienia zwrócił pytanie do zebranych: „Dlaczego polskie środki trafiają na wschód?” – pytał retorycznie.
Poza kwestiami socjalnymi, Mentzen skrytykował również działanie służby zdrowia, w szczególności jej dostępność dla obywateli Ukrainy. Stwierdził, że Polacy muszą płacić składki zdrowotne, aby skorzystać z usług lekarza, podczas gdy obywatele Ukrainy zyskują taki dostęp bez konieczności wniesienia jakichkolwiek opłat. Zaznaczył, że wystarczy posiadać ukraińskie obywatelstwo, aby skorzystać z polskiej służby zdrowia. „Nie płacą za to nic, przyjeżdżają do Polski, rejestrują się do naszego lekarza, a tym samym wydłużają kolejki” – zauważył kandydat.