Decyzję podjął Sąd Apelacyjny w Szczecinie, który nie zgodził się na przyjęcie kasacji złożonej przez prawnego reprezentanta głównego oskarżonego w sprawie o morderstwo trzech kobiet z Kołobrzegu. Informacje te przekazał w poniedziałek rzecznik prasowy sądu, sędzia Robert Bury, dla Polskiej Agencji Prasowej. W rezultacie, wszystko wskazuje na to, że proces odbywający się po raz drugi może bez przeszkód dojść do skutku.
Na początku tego roku, dokładnie 24 stycznia, Sąd Apelacyjny w Szczecinie podjął decyzję o unieważnieniu wyroku wydanego przez Sąd Okręgowy w Koszalinie w czerwcu 2023 roku. Ów wyrok skazywał Mariusza G. z Kołobrzegu na karę dożywotniego pozbawienia wolności za zbrodnię morderstwa trzech kobiet. Dodatkowo, cztery osoby pomagające mu we wniesieniu swojej działalności na powierzchnię i przejmowaniu majątku ofiar otrzymały kary więzienia.
Sprawa została odesłana do Sądu Okręgowego w Koszalinie w celu ponownego rozpatrzenia, gdyż oryginalny wyrok wydała tzw. neosędzia Anna Rutecka-Jankowska. Kierując się bezwzględnymi przyczynami odwoławczymi, sędzia SA Andrzej Olszewski stwierdził w imieniu całej pięcioosobowej rady orzekającej, że według nich sędzia Rutecka-Jankowska „nie spełnia standardów niezawisłości i bezstronności”, co jest wymogiem zgodnym z art. 45 ust. 1 Konstytucji RP, art. 47 Karty Praw Podstawowych oraz art. 6 ust. 1 Europejskiej Konwencji Praw Człowieka.
Dodatkowo, sędzia Olszewski zaznaczył, że „ten wyrok jest na tyle obciążony różnymi błędami, że nawet gdyby nie było tej podstawowej przesłanki, i tak zostałby unieważniony”.