Drogi system opłat nieoczekiwanie uderzył w mieszkańców Kołobrzegu

Mieszkańcy miasta Kołobrzeg byli zszokowani, kiedy odkryli, że muszą zapłacić znacznie wyższą stawkę za parking, mimo posiadania karty mieszkańca i prawidłowo zarejestrowanego pojazdu. Karta mieszkańca miała gwarantować im opłatę za parkowanie w wysokości jednej złotówki na dobę, jednak niespodziewanie zostali obciążeni kwotą przekraczającą 40 złotych. Wszystko wskazuje na to, że była to nowa praktyka wprowadzona przez system opłat parkingu.

Nie mogąc dociec prawdy na ten temat, skoro infolinia nie odebrała ich połączeń w sobotę, zdesperowani mieszkańcy skierowali swoje zapytania do naszej redakcji. Ewa Pełechata, która pełni funkcję zastępcy prezydenta miasta Kołobrzeg, sugeruje, że problem może mieć swoje źródło w niedawnym incydencie związanym z uszkodzeniem kamery monitorującej parking.

Okazuje się, że słupek z aparatem rejestrującym pojazdy został przypadkowo uszkodzony. W wyniku tego zdarzenia kamera uległa zniszczeniu. Chociaż urządzenie zostało szybko wymienione, wystąpiły problemy z jednym ze sterowników. Wszystko to sprawiło, że pojazdy, które wjechały na parking 28 lutego (piątek), mogły zostać niewłaściwie zidentyfikowane przez system jako samochody nieuprawnione do zniżki przysługującej na podstawie karty mieszkańca.